Zlikwidowali plantację
Policjanci zlikwidowali plantację konopi indyjskiej rośliny hodował 15 latek. Szacuje się, że wartość wprowadzonych do obiegu narkotyków z plantacji może sięgać 10 tysięcy złotych. Nieletni za swój czyn stanie przed sądem dla nieletnich.
Policjanci grupy do spraw nieletnich kaliskiej komendy ustalili, że na osiedlu Rajsków w rejonie rzeki w zaroślach jest plantacja konopi indyjskiej. Dalsze czynności doprowadziły mundurowych do 15-letniego chłopca, który jak się okazało założył plantację. Funkcjonariusze zabezpieczyli krzaki. Miały one wysokość 2,6 metra. Policjanci zatrzymali nieletniego, który przyznał się do hodowli roślin. Dwie już wysuszył a pozostałe dwie miał ściąć. Wyjaśnił on, że nasiona kupił na internecie założył dziennik, w którym wpisywał jak pielęgnował rośliny, zabezpieczał je przed złamaniem podlewał i nawoził. Jak wynika z relacji nieletniego z krzaków zebrał 300 gram marihuany co może stanowić 600 „działek”. Czarnorynkowa wartość zebranego narkotyku to blisko 10 tysięcy złotych. Chłopiec część narkotyków sprzedawał rówieśnikom a część sam zażywał. Nieletni za wytwarzanie i posiadanie oraz handel marihuaną odpowie przed sądem rodzinnym. Policjanci wyjaśniają kto był odbiorcą narkotyku. Już teraz wiadomo, że w sprawę są zamieszani inni nieletni.