Okradł swoją matkę i babcię, włamał się do sklepu i próbował uciec ...na kradzionym rowerze
Wczoraj wspólny patrol Policji i Straży Miejskiej zatrzymał sprawcę włamania do jednego ze sklepów na terenie Kalisza. Zatrzymany 24-latek usłyszał zarzuty kradzieży oraz kradzieży z włamaniem. O jego dalszym losie zadecyduje Sąd. Grozi mu do 10 lat więzienia.
W środę tuż po godzinie 4:00 nad ranem Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące włamania do sklepu. Na miejsce zdarzenia zostały skierowane policyjne patrole. Funkcjonariuszom pomógł jeden ze świadków, który dokładnie opisał podejrzanego i dodał, że odjechał na rowerze.
Policjanci patrolowali teren przyległy do
miejsca zdarzenia, ale nie znaleźli sprawcy. Kilkanaście minut później, w innej
części miasta jeden z patroli zauważył rowerzystę jadącego chodnikiem. Mężczyzna
odpowiadał rysopisowi sprawcy zdarzenia. Na widok radiowozu rowerzysta
przyśpieszył i zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został zatrzymany przez
wspólny patrol Policji i Straży Miejskiej. W trakcie przeszukania 24-latka
mundurowi odnaleźli wszystkie skradzione przedmioty - głównie papierosy.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Kilka dni wcześniej babcia i matka sprawcy włamania złożyły zawiadomienia dotyczące kradzieży. Z ich mieszkań zginęły m.in. telewizory i telefony komórkowe. Łącznie obie pokrzywdzone wyceniły straty na ponad 5000 złotych. Jak ustalili policjanci, również sprawcą tych kradzieży jest zatrzymany 24-latek.
Mężczyzna jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzuty kradzieży oraz kradzieży z włamaniem. Za swój czyn odpowie przed Sądem. Grozi mu do 10 lat więzienia.
W trakcie przeprowadzonych czynności okazało się, że rower na którym uciekał zatrzymany włamywacz, również pochodzi z kradzieży. Wczoraj w godzinach wieczornych do KMP w Kaliszu zgłosiła się jego właścicielka, celem złożenia stosownego zawiadomienia.