Zatrzymana za kradzież
Data publikacji 15.07.2015

Dopalacze podobnie jak narkotyki mogą generować zachowania przestępcze.
„Konsumenci” środków zastępczych nie zdają sobie sprawy, jak łatwo można
wpaść w nałóg, a co za tym idzie, w konflikt z prawem. Potrzeba
zdobycia pieniędzy na tego typu środki doprowadza między innymi do
kradzieży czy rozbojów. Policyjne patrole kontrolują rejony w pobliżu
sklepów, gdzie może dochodzić do handlu dopalaczami. Wszystko po to, aby
zapewnić maksimum bezpieczeństwa mieszkańcom miasta.
Właśnie podczas takiego patrolu 13 lipca br. policjanci z Wydziału Prewencji z Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu zatrzymali 21-letnią mieszkankę miasta. Kobieta została wylegitymowana chwilę po wyjściu ze sklepu z dopalaczami. Podejrzenia policjantów wzbudziło dziwne zachowanie młodej osoby, wyraźnie zdenerwowanej na widok umundurowanego patrolu. Mundurowi postanowili sprawdzić zawartość plecaka 21-latki.
Okazało się, że wewnątrz znajduje się sztuczna biżuteria, ozdoby do włosów oraz bielizna dziecięca w oryginalnych opakowaniach jednego ze sklepów sieciowych. Funkcjonariusze ustalili, sklep z którego zostały skradzione wszystkie przedmioty. Sprzedawcy wycenili wartość strat na kwotę ponad 1200 złotych.
21-latka trafiła do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszała zarzut kradzieży. Za przestępstwo, którego się dopuściła, grozi jej teraz kara 5 lat więzienia.
Właśnie podczas takiego patrolu 13 lipca br. policjanci z Wydziału Prewencji z Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu zatrzymali 21-letnią mieszkankę miasta. Kobieta została wylegitymowana chwilę po wyjściu ze sklepu z dopalaczami. Podejrzenia policjantów wzbudziło dziwne zachowanie młodej osoby, wyraźnie zdenerwowanej na widok umundurowanego patrolu. Mundurowi postanowili sprawdzić zawartość plecaka 21-latki.
Okazało się, że wewnątrz znajduje się sztuczna biżuteria, ozdoby do włosów oraz bielizna dziecięca w oryginalnych opakowaniach jednego ze sklepów sieciowych. Funkcjonariusze ustalili, sklep z którego zostały skradzione wszystkie przedmioty. Sprzedawcy wycenili wartość strat na kwotę ponad 1200 złotych.
21-latka trafiła do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszała zarzut kradzieży. Za przestępstwo, którego się dopuściła, grozi jej teraz kara 5 lat więzienia.

