Policjanci uratowali młodą kobietę
Data publikacji 27.10.2015
Profesjonalizm i opanowanie policjantów z Kalisza pozwoliło na
uratowanie młodej kobiety, która w ubiegłym tygodniu wskoczyła do rzeki
na terenie miasta. Dzięki szybkiej i sprawnej akcji nie doszło do
tragedii. Mieszkanka Nowych Skalmierzyc została przekazana załodze
karetki pogotowia, która przyjechała na miejsce zdarzenia.
W nocy z 22 na 23 października dyżurny kaliskiej jednostki został
powiadomiony o kobiecie, która miała wskoczyć do Prosny w rejonie Mostu
Kamiennego. Na miejsce natychmiast skierowane zostały policyjne patrole,
a także inne służby ratunkowe.
Jako pierwsi w rejon zdarzenia dotarli sierż. szt. Marcin Romiński oraz sierż. Piotr Biesiada z Referatu Patrolowo-Interwencyjnego. Funkcjonariusze zauważyli w okolicy mostu młodą kobietę, która częściowo znajdowała się w wodzie. Nie ruszała się i nie dawała oznak życia. Stróże prawa natychmiast podjęli akcję ratowniczą. Wykorzystując linkę holowniczą znajdującą się w radiowozie, jeden z policjantów zszedł do koryta rzeki urwistym brzegiem. Okazało się, że kobieta była przytomna, ale szybko opadała z sił ze względu na niską temperaturę oraz alkohol, pod wpływem którego się znajdowała.
Ze względu na wysoki i stromy brzeg rzeki w tym miejscu policjanci nie mogli samodzielnie wyciągnąć kobiety z wody. Udzielili więc jej pierwszej pomocy przedmedycznej, ponieważ uskarżała się na ból ręki. Do czasu przyjazdu wezwanej na miejsce zdarzenia załogi Straży Pożarnej 19-latkę okryto „kocem ratunkowym”, aby się nie wychłodziła. Następnie policjanci wspólnie ze strażakami, przełożyli kobietę na nosze i wyciągnęli na górny brzeg rzeki Prosny.
Wyziębiona mieszkanka Nowych Skalmierzyc trafiła pod opiekę lekarzy z kaliskiego szpitala. Okazało się, że podczas skoku złamała rękę.
Jako pierwsi w rejon zdarzenia dotarli sierż. szt. Marcin Romiński oraz sierż. Piotr Biesiada z Referatu Patrolowo-Interwencyjnego. Funkcjonariusze zauważyli w okolicy mostu młodą kobietę, która częściowo znajdowała się w wodzie. Nie ruszała się i nie dawała oznak życia. Stróże prawa natychmiast podjęli akcję ratowniczą. Wykorzystując linkę holowniczą znajdującą się w radiowozie, jeden z policjantów zszedł do koryta rzeki urwistym brzegiem. Okazało się, że kobieta była przytomna, ale szybko opadała z sił ze względu na niską temperaturę oraz alkohol, pod wpływem którego się znajdowała.
Ze względu na wysoki i stromy brzeg rzeki w tym miejscu policjanci nie mogli samodzielnie wyciągnąć kobiety z wody. Udzielili więc jej pierwszej pomocy przedmedycznej, ponieważ uskarżała się na ból ręki. Do czasu przyjazdu wezwanej na miejsce zdarzenia załogi Straży Pożarnej 19-latkę okryto „kocem ratunkowym”, aby się nie wychłodziła. Następnie policjanci wspólnie ze strażakami, przełożyli kobietę na nosze i wyciągnęli na górny brzeg rzeki Prosny.
Wyziębiona mieszkanka Nowych Skalmierzyc trafiła pod opiekę lekarzy z kaliskiego szpitala. Okazało się, że podczas skoku złamała rękę.