Zareagował!
Zdrowym rozsądkiem i refleksem wykazał się 20-letni Kaliszanin, który zareagował widząc dziwne zachowanie kierowcy osobowego forda. Mężczyzna podejrzewając, że kierowca może być pod wpływem alkoholu, odebrał mu kluczyki uniemożliwiając w ten sposób dalszą jazdę. Ta decyzja okazał się słuszna. 45-latek siedzący za kierownicą forda miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu
Niektórzy użytkownicy dróg wciąż nie zdają sobie sprawy z tego, że nawet niewielka ilość alkoholu w organizmie może doprowadzić do tragedii. By im zapobiec policjanci podczas codziennych służb sprawdzają stan trzeźwości kierowców, poruszających się po drogach. Cieszy fakt, że nie tylko mundurowi pracują na rzecz poprawy stanu bezpieczeństwa w ruchu drogowym, ale również mieszkańcy miasta i powiatu, którzy reagują widząc podejrzane manewry kierowców.
To właśnie dzięki takiej zdecydowanej reakcji mieszkańca Kalisza udało się wyeliminować z ruchu kolejnego nieodpowiedzialnego kierowcę. Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 21:30. 20-letni kaliszanin zauważył, kierowcę forda przejeżdżającego przez przejazd kolejowy. Auto toczyło się, a światła w pojeździe na przemian zapalały się i gasły. Mężczyzna podejrzewając, że kierujący fordem może być pijany, postanowił zareagować. Wykorzystał moment, gdy pojazd się zatrzymał. Podszedł i zabrał kluczyki kierowcy. Jednocześnie o całej sytuacji za pośrednictwem numeru alarmowego powiadomiła oficera dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Na miejsce został skierowany patrol, który potwierdził przypuszczenia 20-latka. Badanie stanu trzeźwości, przeprowadzone przez policjantów z Wydziału Prewencji i Profilaktyki Społecznej, wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie kierowcy forda. Nieodpowiedzialnym uczestnikiem ruchu drogowego był 45-letni mieszkaniec powiatu pleszewskiego. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że to nie jedyne przestępstwo, jakie popełnił mężczyzna. Już wcześniej wobec 45-latka sąd orzekł zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Postępowanie w tej sprawie będą prowadzić policjanci Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego. Za niestosowanie się do orzeczeń sądu grozi kara od 3 miesięcy 5 lat pozbawienia wolności.