20-latek stracił prawo jazdy
Utratą prawa jazdy zakończyła się podróż 20-letniego kierowcy forda. Młody mężczyzna po tym jak minął patrol kontrolujący prędkość, gwałtownie przyśpieszył. Najwyraźniej nie spodziewał się, że funkcjonariusze zmierzą prędkość, z jaką się oddalał. Amator szybkiej stracił już prawo jazdy. Dodatkowo policjanci nałożyli na lekkomyślnego kierowcę mandat karny w wysokości 2000 złotych, a na jego konto trafiło dodatkowo 10 punktów karnych.
Nadmierna prędkość to ciągle jeden z głównych powodów tragicznych zdarzeń na drogach. Kaliscy policjanci, dbając o bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego, stale kontrolują prędkość z jaką poruszają się kierowcy. Niestety mimo licznych apeli o zachowanie rozwagi na drogach, w dalszym ciągu zdarzają się kierowcy, którzy rażąco łamią obowiązujące przepisy, narażając życie swoje i innych.
Policjanci z kaliskiej drogówki prowadząc kontrole prędkości na terenie powiatu kaliskiego zwrócili uwagę na osobowego forda. Kierowca auta, przejechał obok patrolu i nagle agresywnie przyśpieszył. Przeprowadzony pomiar prędkości oddalającego się pojazdu wykazał, że kierowca w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkość do 50 km/h, jechał, aż 111 km/h.
Policjanci dogonili lekkomyślnego uczestnika ruchu drogowego. Okazało sie, że kierownicą forda siedział 20-latek. Podczas kontroli funkcjonariusze ustalili, że młody kierowca przekroczył dopuszczalny limit punktów karnych. 20-latek musiał pożegnać się z prawem jazdy. Teraz zostanie przesłany wniosek do właściwego starosty o skierowanie kierującego na egzamin sprawdzający w WORD. Po pozytywnym zdaniu egzaminu teoretycznego i praktycznego kierowca będzie mógł odzyskać uprawnienia.
W związku z popełnionym wykroczeniem związanym z przekroczeniem dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym policjanci z drogówki nałożyli na kierującego mandat karny w wysokości 2000 złotych oraz 10 punktów karnych.