Dzielnicowy w czasie wolnym od służby zatrzymał nietrzeźwego kierowcę
Ponad promil alkoholu w organizmie miał 18-letni kierowca opla. Mężczyzna został zatrzymany przez dzielnicowego z Komendy Miejskiej w Kaliszu, który w czasie wolnym od służby, zwrócił uwagę na niebezpiecznie jadący samochód. Jak się później okazało, kierowca opla nie tylko był pijany, ale również nie miał prawa jazdy. O dalszym losie młodego mężczyzny zadecyduje wkrótce sąd.
Zawód policjanta to praca na rzecz bezpieczeństwa. Obowiązki funkcjonariuszy wiążą się z dużą odpowiedzialnością zawodową, dyspozycyjnością oraz podejmowanym niemal codziennie ryzykiem. Często dla służby społeczeństwu poświęcają swój wolny czas, kosztem bliskich. Jednak jak sami mawiają „policjantem jest się zawsze – nawet po służbie”. Udowodnił to mł. asp. Sebastian Szmaja z Wydziału Prewencji i Profilaktyki Społecznej.
26 grudnia br. będący poza służbą kaliski policjant jadąc z rodziną swoim samochodem zauważył, że kierowca jadącego przed nim opla wykonuje nietypowe manewry. Siedzący za kierownicą auta młody mężczyzna ewidentnie nie mógł utrzymać prawidłowego toru jazdy. Jego samochód poruszał się całą szerokością drogi. Policjant nabrał podejrzeń co do stanu trzeźwości kierowcy, dlatego postanowił natychmiast interweniować. Wyprzedził kierującego oplem i zmusił go do zatrzymania auta. Kiedy funkcjonariusz podszedł i otworzył drzwi zatrzymanego samochodu, wyczuł od siedzącego za kierownicą młodego mężczyzny woń alkoholu. Natychmiast o całej sytuacji powiadomił Oficera Dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Skierowani na miejsce policjanci drogówki sprawdzili stan trzeźwości kierującego oplem 18-latka. Przeprowadzone badanie potwierdziło, że mężczyzna był nietrzeźwy. Miał ponad promil alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że młody mężczyzna nigdy nie posiadał prawa jazdy.
Lekkomyślny kierowca już niedługo będzie musiał tłumaczyć się ze swojego zachowania przed sądem. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara 2 lat więzienia.