Mandat, punkty karne i utrata prawa jazdy - to konsekwencje zbyt szybkiej jazdy
Utrata prawa jazdy na 3 miesiące, 2500 złotych mandatu oraz 15 punktów karnych to konsekwencje, które poniósł kierujący oplem młody mężczyzna. 21-latek został zatrzymany do kontroli przez policjantów w związku z rażącym przekroczeniem dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym.
Każdy kierowca lekceważący ograniczenia prędkości musi się liczyć z poważnymi konsekwencjami i zdecydowaną reakcją policjantów. Przekonał się o tym wczoraj kierowca opla, zatrzymany do kontroli na terenie gminy Lisków. Przeprowadzony pomiar prędkości pojazdu wykazał, że kierowca w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkość do 50 km/h, jechał z prędkością, aż 133 km/h. Podczas kontroli okazało się, że za kierownicą opla siedział 21-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego.
W związku z popełnionym wykroczeniem, związanym z rażącym przekroczeniem dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym, policjanci z drogówki nałożyli na kierującego mandat karny w wysokości 2500 złotych oraz 15 punktów karnych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, policjanci zatrzymali również 21-latkowi uprawnienia do kierowania. Mężczyzna będzie mógł je odzyskać dopiero za trzy 3 miesiące.
Przypominamy, że jeśli kierowca mimo zatrzymanego prawa jazdy dalej będzie prowadzić auto bez uprawnień, okres ten zostanie przedłużony do sześciu miesięcy, a kolejna „wpadka" bez prawa jazdy, zakończy się cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego zdawania egzaminu.
Po raz kolejny apelujemy o bezpieczną jazdę. Nie zapominajmy, że na drodze nie jesteśmy sami. Przekraczając prędkość zagrażamy bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Im większa prędkość, tym dłuższa droga hamowania i mniejsze prawdopodobieństwo, że w momencie pojawienia się na drodze przeszkody, bezpiecznie wyhamujemy i unikniemy tragedii.